Ajron, radość radością, ale my tam mamy misję do wykonania :) Rozsądek może nakazywać różne rzeczy, ale w sercu: /SFD/Images/2016/5/1/12009bcc5b2c4aba91a08cc916818d48.jpg Edit: Szajba - Postaram się nie przysporzyć Ci... roboty :) Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2016-05-01 22:04:14
Przejdź się jutro do sklepu. Dla nich to będzie 5-10 min roboty, a tak ludzie tu mają kosmate myśli. Sam muszę sobie zmienić kolor, jakiś taki bardziej oczoyebny. Mniej praktyczny niż czarny, ale rower też ma wyglądać ;)
Listopad MC Olek 55 WL Ojan 97/98Czy mam rozumieć przez to, że masz chęć i czas prowadzić to nadal? Janek niema problemu to nie wymaga czasu robię tylko cytuj poprawiam co trzeba i wyślij a druga sprawa dosyć skutecznie zniecheciliscie ludzi do udziału więc podejrzewam że niewiele będzie do roboty :)
[...] to nie wymaga czasu robię tylko cytuj poprawiam co trzeba i wyślij a druga sprawa dosyć skutecznie zniecheciliscie ludzi do udziału więc podejrzewam że niewiele będzie do roboty :)Będzie jak będzie. Dziękuję za prowadzenie - mi pozostanie tylko poprawiać się w Odysei Siły. Pomoże mi to w spełnieniu marzenia życia pod jego koniec.Wdzięczny [...]
[...] dużo czasu na regenerację. W dzień ostatniego startu wstałam wcześniej , zrobiłam swoją część przy zwierzętach,do domu się ogarnąć, zjeść i na zawody. Po powrocie godzina luzu i znów do roboty. A najbardziej mnie rozwalają teksty, że ja pewnie nic nie robię w gospodarstwie bo tak to bym nie miała siły na bieganie... A to wszystko ma swoją cenę...
[...] Rano trzeba było się przestawić i o 5 wstawać. Muszę się ogarnąć z robotą, najstarszego do miasta na autobus zawieźć, później młodszych na szkolny ogarnąć. I później znów do roboty. I jak w końcu wracam na śniadanie to mam wrażenie , że już pół dnia minęło. Popoludnia są jeszcze gorsze. Bo z autobusu trzeba odebrać, plus cała trójka ma piłkę, [...]
Paczków niestety w tym roku nie zrobiłam, szkoda bo takie własnej roboty uwielbiam w przeciwieństwie do sklepowych. Za to zrobiłam całą michę faworków i większość Młody zjadł ;-) Mnie wyjątkowo w tym roku jakoś do faworków nie ciągnie, za to mam cały czas fazę na czekoladę %-)
Nadinka może jakieś przemęczenie, przetrenowanie się wkradło? Może za dużo intesywnych jednostek, za mało regeneracji? Szczególnie że Ty jednak masz sporo roboty na co dzień i to nie jest praca siedząca. Ja coraz bardziej się przekonuje, że plan musi być indywidualnie dopasowany do nas i uwzględniać to jak wygląda tryb życia oraz regeneracja, a [...]
Nie biegam, diety nie trzymam. Za to wqurwiam się z wełną. Większa część skosów zrobiona. I tak mnie coś tknęło żeby sprawdzić szczelinę wentylacyjną. A tam zonk. A tyle roboty przy tym było. Myślałam,że to ja gdzieś poupychalam wełnę , więc sprawdzam. Ale to nie moja wina. W końcu mierze i się okazuje , że stelaże zawieszone na 12 miejscami 13cm [...]
Weszłam dziś na wagę. Wstyd mi, 63 pokazało... Próbuje, walcze i mam nadzieję, że więcej wstydu nie będzie... I wiosny chcę. Bo już mam dosyć. Przez mróz więcej roboty i dłużej. I wolny dzień mi się marzy. Tak poleżeć do 8, zjeść późne śniadanie. I spędzić dzień z rodziną, na luzaku, bez żadnych obowiązków. A nie, dzień w dzień, 5:20 i drrryn [...]
[...] Lato to dla mnie kiepska pora do biegania przez upały ale fajne są takie długie dni. A z dietą też mam ostatnio różnie, jeszcze jak jestem w domu i mam trochę czasu to ogarniam, ale jak jakieś wyjazdy czy dużo roboty i ciągle poza domem to ciężko. Ja nie wiem gdzie ten czas tak ucieka. W zimie pewnie będzie spokojniej bo więcej będziemy w domu.
[...] koniec świata :-D Generalnie za mało rozciągania, opr od fizjo. Ten tydzień tez ciężko, przeszarżowałam na zawodach, biegło się lekko ale nogi w dupę dostały. Jeszcze full roboty , stary dom rozbieraliśmy i trafił się lekki kryzys. Na jogę chodzę. Na początku stycznia , gdy miałam mniej km zakresy już miałam całkiem fajne jak na mnie. A teraz [...]
Wczoraj o 14 dostałem wiadomość od nowego szefa, że mnie przeprasza bo zapomniał o mnie aby zaprosić na wigilie z nowej pracy, a że nie miałem nic do roboty to pojechałem dieta trochę się rozstrzeliła ale zjadłem łososia, sandacza pieczonego i zupę węgierską więc spoko. Dzisiaj postanowiłem nie trenować, bo jakoś przeziębienie mnie wzięło, spałem [...]
[...] masie tak nie zwracałem uwagi jak teraz zobaczmy jak skończę minicuta i jak będzie na takim poziomie co ostatnio to za bardzo nie mam czym się przejmować. Suty są do roboty bo gadałem na zawodach z kilkoma sędzami i trzeba aby coś ugrać. Dół pleców czyli prostownik ? każdy fizjo mi mówi że prostownik mam tak dowalone jak szyny na torach xD
Chyba już z przyzwyczajenia wstaje między 4 a 5 rano żeby zjeść śniadanie i później ponownie iść spać xD dzisiaj głód spoko, choć w pracy było co do roboty. Dziwi mnie waga te skok o 1,5kg, wiem, że wczoraj wypiłem bardzo dużo wody, tak samo dzisiaj ale żeby aż o tyle?! Pewnie taka ilość węgli pociągnęła wodę, też co zauważyłem to chyba nabiał mi [...]